środa, 12 lutego 2014

Cofamy, cofamy

Ameryki nie odkryję.
 _____________
Dzisiaj cofniemy się tylko kawałeczek, zaraz za winkiel, bo do 2013. Przydarzyła mi się dłuższa przerwa po pierwszych trzech wpisach, z wielu powodów, dlatego nadrabiam zaległości. Tym razem jak najbardziej na czasie, bez niespodzianek, lista najlepszych albumów z 2013. Czemu oni właśnie? Bo...
* nie tylko starociami ze strychu dziadka żyje człowiek
* są najlepsi.
* skoro każdy może oceniać, to czemu nie ja?
Bo tak, po prostu:
11. James Blake - Overgrown
10. Black Rebel Motorcycle Club - Specter at the Feast
9. Nick Cave and the Bad Seeds - Push the Sky Away
8. UL/KR - Ament
7. The House of Love - She Paints Words in Red
6. Dustin Kensrue - The Water & the Blood
5. My Bloody Valentine - m b v
4. Surfer Blood - Pythons
3. Vampire Weekend - Modern Vampires of the City
2. Arcade Fire - Reflektor
1. London Grammar - London Grammar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz